Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które...
Szukaj wyników w...

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'tlen' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Polskie Centrum Star Citizen

  • Star Citizen - Dział Główny
    • Star Citizen - Dyskusje Ogólne
    • Star Citizen - Stocznia Międzygwiezdna
    • Star Citizen - Centrum Handlu
    • Star Citizen - Organizacje
    • Gry Sci-Fi i Space Sim
  • Star Citizen - Centrum Szkoleniowe
    • Centrum Szkoleniowe - Porady i Dyskusje
  • Star Citizen - Informacje
    • Star Citizen - Aktualności
  • Klub Miłośników Aurory Dyskusje
  • Bywalcy GrimHex Dyskusje
  • Fanklub Drake Interplanetary Forum
  • Klub Mustanga Omegi Forum
  • Sarmacka Tawerna Dyskusje
  • Eon Klub - elitarny klub najstarszych graczy Star Citizen Forum
  • Górnictwo w Star Citizen - Wszystko o miningu Forum
  • Cech Łowców Nagród Kantyna
  • Polska Gromada Gwiezdna Forum Publiczne PGG
  • Wolves of the Eclipse [WOTE] Główne Forum
  • Wolves of the Eclipse [WOTE] Pytania i Odpowiedzi
  • Fanklub: C.O. Nomad - Consolidated Outland Forum Ogólne
  • Syndykat Wydobywczo-Transportowy (SWT) Forum

Kalendarze

  • Star Citizen - Kalendarz Społeczności
  • Sarmacka Tawerna Wydarzenia
  • Wolves of the Eclipse [WOTE] Wydarzenia

Newsy i Dzienniki

Brak wyników

Brak wyników


Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


O mnie


Handle (Nick)


Referral Code

Znaleziono 1 wynik

  1. Wykonywałem wczoraj (przed patchem 4.2) misję oczyszczania ze złoli PAF-a na Daymarze. Wziąłem na tę misję Starlancera Taca, który od jakiegoś czasu jest moim "daily driverem" (warto o jego zaletach napisać osobno). Zapisałem swój imprint w medbayu statku, wyszedłem i rozpocząłem systematyczną czystkę, idąc w prawo, budynek za budynkiem. I tu kłania się pierwszy element emergentnego gameplayu, czyli: 1. Inteligencja enpeców. Każdy przyzna, że w tej chwili to nie przelewki i łatwe misje FPS odeszły w niebyt. Teraz złole są agresywni, potrafią zajść od boku, potrafią ostrzeliwać z daleka, potrafią przygwoździć ogniem. Więc za każdym razem rozgrywka wygląda inaczej i trzeba być ekstra czujnym. Ale to nie wszystko, bo... 2. Dodatkowym elementem było szukanie drogi do drukarek kart, wdrapywanie się, przeskakiwanie przez przeszkody, odnajdowanie ukrytych przejść. Co prawda dzięki przyjaciołom z organizacji (TWH), zwłaszcza Ambrożemu Kleksowi i Stilgarowi wiedziałem mniej więcej, jak i czego szukać, niemniej samotne wykonywanie tej misji ujawniło, jak wiele rzeczy musiałem odkrywać sam. Kolekcjonowanie kart, otwieranie nimi kolejny drzwi, to była niezła zabawa. 3. Trzecią sprawą była... noc. Niby nic, ale wiadomo, że ciemności prowokują inne sytuacje i inny styl grania, niż rozgrywka w pełnym słońcu. 4. Gdy byłem już w centrum ośrodka i całkiem zadowolony z lootu oraz oczywiście wykonania misji, zorientowałem się, że mam bardzo mało tlenu. A nie wziąłem ze sobą oxypenów. Błąd! Ostrzał był gęsty, wrogów przybywało. Trzeba było się zdecydować na sprint, chociaż byłem ranny w dwóch miejscach (to kolejna część emergentnego gameplayu). Gdy winda statku zaczęła mnie ciągnąć w górę, dostrzegłem, że poziom tlenu sięgnął... 2%. Jeszcze chwila i postać zaczęłaby się dusić. 5. Po użyciu łóżka medycznego i wykonaniu leczenia (to następny element wiadomo czego), postanowiłem podlecieć do Seraphim Station. Przy jednym z punktów skokowych odkryłem wrak Andromedy, która miała podczepione cztery działa typu Attrition, rozmiaru piątego. To jest gratka! Więc zatrzymałem się, wyszedłem ze statku i używając tractor beama tudzież silniczków EVA odczepiłem działa, ulokowałem w ładowni i tak zaopatrzony wróciłem na stację, gdzie łupy rozładowałem do windy towarowej i umieściłem w osobistym magazynie. Ot, cała historia. Zwróćcie uwagę: IQ enpeców + elementy łamigłówek + noc + sprawa tlenu + medyczny gameplay + lootowanie zarówno kompleksu jak i wraku, stworzyły przygodę, która owszem, posiada elementy powtarzalne, lecz i tak za każdym razem układa się nieco inaczej. A teraz dodajmy do tego składniki, których w patchu 4.1 jeszcze nie było, lecz w 4.2 już część się pojawiła, a reszta z pewnością kiedyś (soon TM ;)) nas nawiedzi: a) Deszcz - przelotny, lżejszy, cięższy, z piorunami. Taki, który przychodzi w trakcie, w trakcie odchodzi. Jak zdynamizowałby akcję i dodał dramaturgii! b) Przebywające w pobliżu stada Kopionów lub innych, groźniejszych drapieżników. Wplątanie się w rozgrywkę powtorów spowodowałoby niezły chaos! Ja wiem, są tam Valakkary, ale one pojawiają się w przewidywalnych momentach. Mnie chodzi o momenty nieprzewidywalne. c) Przechodząca tamtędy / przejeżdżająca w pobliżu banda przemytników / innych bandytów, niezwiązana z akcją, ale mająca ochotę na niej skorzystać. d) Słoneczna flara (załóżmy, że jesteśmy w Pyro), która zakłóci funkcjonowanie wszystkich bojowników. e) Wyobraźmy sobie, że wśród zabudowań są pojemniki z substancjami radioaktywnymi lub toksycznymi i enpec / my sami uszkadzamy taki pojemnik. I znowu mamy obszar niebezpieczny, ryzykowny, być może taki, który musimy przekroczyć, by dojść do ważnego punktu. Co zrobimy? Cofniemy się do statku po odpowiedni strój (jeśli go posiadamy?), zaryzykujemy przejście przez "danger zone" w tym, co mamy? f) Przychodzą mi do głowy coraz bardziej złożone scenariusze, ale być może istnieją prostsze elementy, które mogłyby wpłynąć na zabawę i Wy na nie wpadniecie 🙂 Mam wrażenie, że CIG intensywnie inwestuje właśnie w takie sprawy. Dzięki nim nawet prosta misja handlowa może stać się fascynująca - burza utrudni dolot, stada Kopionów / grasujący w pobliżu bandyci stworzą niebezpieczeństwo, uszkodzone pojemniki z niebezpiecznymi substancjami dodadzą pikanterii... Czego Wam i sobie życzę 😄
×

Dołącz do Polskiej Społeczności Star Citizen!

|